CZY ONA PO MNIE COKOLWIEK ODZIEDZICZY?

Życie pisze najdziwniejsze scenariusze, a pomysłowość klientów nie zna granic…

Dzisiaj pewien pan, który od trzech lat próbuje się rozwieść zadał mi dość nietypowe pytanie: Pani Mecenas, a gdyby tak  przytrafiło mi się jakieś nieszczęście, to czy moja „jeszcze żona- a mam nadzieję niebawem już nie” cokolwiek po mnie odziedziczy?

Takie wątpliwości pewnie nie jednej osobie krążą po głowie. Nikt jednak nie chce widzieć przyszłości w czarnych barwach i pewnie szybko takie myśli jak najdalej od siebie odsuwa.

Więc jak to jest faktycznie z tym dziedziczeniem?

Jeśli nie sporządziłeś testamentu, w którym wskazując na konkretne powody wydziedziczyłeś swojego małżonka, to dopóki pozostajecie w związku małżeńskim, dopóty dziedziczy on po Tobie. W przypadku śmierci w pierwszej kolejności powołane są do spadku: małżonek i dzieci spadkodawcy. I bez znaczenia jest to, na jakim etapie jest sprawa o rozwód. Do czasu prawomocnego wyroku rozwiązującego małżeństwo dziedziczycie po sobie, chyba że …

Kodeks cywilny stanowi, że małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione (przy  czym chodzi tu właśnie o sytuację, gdy sprawa o rozwód formalnie się jeszcze nie zakończyła). Nie dzieje się to jednak automatycznie.

Małżonek musi zostać wyłączony od dziedziczenia wyrokiem sądu. I tu sporą aktywnością musi się wykazać choćby jeden z pozostałych współspadkobierców, który dziedziczy wspólnie z małżonkiem (czyli np. dorosłe dziecko). Ponieważ tylko taka osoba może złożyć pozew o wyłączenie małżonka od dziedziczenia.

Co ważne, powództwo musi zostać wniesione do sądu najpóźniej w terminie sześciu miesięcy od liczone momentu, kiedy spadkobierca dowiedział się o śmierci spadkodawcy, nie później jednak niż w terminie roku od śmierci spadkodawcy.

„Pani Mecenas, a nie da się prościej?” Jak widać moje tłumaczenia na niewiele się zdały. Wiem, wiem, brzmi to dość skomplikowanie, szczególnie dla laika…

Ale przecież nie ma sytuacji bez wyjścia. Aby takich komplikacji uniknąć warto zastanowić się nad sporządzeniem testamentu, w którym można wydziedziczyć małżonka, wskazując na konkretne powody uzasadniające taką decyzję.

Nie jest to rozwiązanie idealne, ale przynajmniej pozwoli spać spokojnie…

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:
 

Podobne wpisy