FACEBOOK JAKO DOWÓD W SPRAWIE RODZINNEJ

Już jakiś czas temu jeden z polskich portali o tematyce finansowej napisał między innymi, że:

Przeglądanie konta na portalu społecznościowym to dość powszechny sposób monitorowania zachowań współmałżonków. Zdarza się, że flirt zatrzymuje się tylko w sferze wirtualnej , jednak także tego rodzaju emocjonalne odejście od partnera jest formą zdrady. Gdy internetowa znajomość jest przenoszona do rzeczywistości, portale społecznościowe mogą być źródłem pozyskiwania dalszych dowodów.

Na pewno zdajesz sobie z tego świetnie sprawę, że portale społecznościowe zyskują coraz więcej użytkowników. Wszyscy coraz chętniej korzystamy z Facebook’a, Tweet’era, Instagram’u i wielu innych. Zamieszczamy na nich wpisy informujące o naszym życiu, zamieszczamy zdjęcia, komentujemy wydarzenia.

Często też poprzez z pozoru dość ogólnikowe wpisy, informujemy użytkowników o sprawach prywatnych, co – jak pokazuje praktyka – może zostać wykorzystane w najmniej oczekiwanym momencie, jak chociażby na sprawie rozwodowej.

Czy Sąd może przeprowadzić dowód z wpisów umieszczonych na Facebooku?

Zgodnie z polskim prawem dowodem są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Fakty też można wykazać nie tylko przy pomocy świadków, ale również dokumentów, zdjęć czy nagrań video. Doskonałym źródłem pozyskiwania materiałów jakimi są zdjęcia, prywatne rozmowy i inne są właśnie portale społecznościowe.

Jeżeli którykolwiek z tych materiałów może dowieść istnienia istotnych w sprawie faktów, może stać się w sprawie dowodem. W procesie rozwodowym dopuszczalne jest powołanie wszelkich dowodów, które strona zdobyła w dobrej wierze, w celu wykorzystania dla ochrony swoich istotnych interesów prawnych.

Kodeks postępowania cywilnego pozostawia stronom postępowania dosyć duże możliwości w zakresie wyboru dowodów, jakimi chcą się w sprawie posługiwać. Warunkiem jest aby dowód został pozyskany legalnie. Co za tym idzie istotne jest w jaki sposób strona znalazła się w posiadaniu danych materiałów.

Jeżeli rozmowa z czatu Facebook czy przesyłane w wiadomości prywatnej zdjęcia strona uzyskała w wyniku włamania się na konto innej osoby lub w inny podstępny sposób je wykradła np. stosując w tym celu oprogramowanie „szpiegowskie”, naruszając tym samym prawo do prywatności drugiej strony, godząc w jej dobra osobiste, materiały pozyskane w ten sposób mogą nie zostać dopuszczone jako dowód przez Sąd. Strona zaś może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swój czyn.

Jeśli natomiast jeden z małżonków publicznie udostępnia zdjęcia bądź posty, które przemawiają za istotnym dla sprawy faktem możliwe jest wykorzystanie ich jako dowodu w sprawie.

Pamiętaj jednak, że zarówno legalność jak i wiarygodność pozyskania dowodów może zostać podważana przez drugą stronę. Ostateczna ocena dowodu należy zawsze do Sądu.

Zgodnie z art. 233 KPC to właśnie sąd ocenia wiarygodność dowodu i jego moc na podstawie własnego przekonania.

Zanim więc na portalu społecznościowym zamieścisz jakąkolwiek treść, fotografię czy nagranie zastanów się czy jest to bezpieczne? Czy faktycznie trafi to jedynie do osoby czy grona osób, do których chcesz aby trafiło? Czasami lepiej chronić swoją prywatność, niż się nią dzielić z użytkownikami internetu.

***

Poczytaj też o podziale majątku po rozwodzie >>

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:
 

Podobne wpisy